Wszystko, co powinieneś wiedzieć o HMB!
Spis treści
1. <extra_id_0> HMB <extra_id_1> HMB <extra_id_2> HMB English:
Hydroksymetylomaślan powstaje w następstwie reakcji katabolicznych zwanych proteolizą (procesy rozpadu białek). Substancja ta zaliczana jest do związków organicznych, której substratem jest leucyna omawiana przeze mnie w artykuleLeucyna – tajemniczy składnik BCAA. HMB to skrótowa nazwa kwasu 3-hydroksy-3-metylomasłowego.2. HMB – działanie
Jednak poniżej postaram się nieco dokładniej przedstawić rolę hydroksymetylomaślanu w ludzkim ustroju, co być może w jakiś sposób wytłumaczy powszechne założenie, że ten produkt zalicza się do antykatabolików. Mianem tym określa się grupę związków, które odpowiadają za transport reszty fosforanowej z ATP (adenozynotrójfosforanu) do konkretnego elementu docelowego. Związek ten stanowi swego rodzaju „punkt informacyjny” – jego zadaniem jest między innymi określenie, czy w obrębie układu komórkowego znajduje się odpowiednia ilość aminokwasów i energii, a także czy hormony anaboliczne naszego ustroju są zdolne do stymulacji genów w celu rozpoczęcia produkcji białka mięśniowego. Dlaczego akurat one? Okazuje się więc, że pomimo działania wszystkich hormonów anabolicznych mięśnie nie będą mogły rosnąć, jeśli nie będą posiadały odpowiedniej ilości aminokwasów i energii. Teza ta zakłada, że wszystkie krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (w tym HMB) odpowiadają za stymulację procesów anabolizmu protein. Efektem tego jest rozpoczęcie procesu elongacji (który jest składową translacji materiału genetycznego), mającego na celu przyłączanie kolejnych aminokwasów do wspomnianego kwasu rybonukleinowego, a co za tym idzie, wydłużenie cząsteczki białkowej. Ta druga natomiast pochodzi od wcześniej wspomnianego HMB. Niemniej jednak są to mocne podstawy, by owe założenie było prawdziwe. Dokładniej rzecz biorąc, hydroksymetylomaślan jest uznawany za prekursora związków steroidowych w obrębie tkanki mięśniowej. Oczywiście mięśnie produkują bardzo znikomą część testosteronu, gdyż głównym „producentem” tego hormonu są jądra. Przyjmuje się, że odkryty przez Steve’a Nissena hydroksymetylomaślan jest związany z procesem metylacji ubikwityny – jednego z najsilniej działających enzymów katabolicznych naszego organizmu. Pomimo braku konkretnych informacji dotyczących zdolności przeniesienia rodnika metylowego z HMB na inne związki reakcja dezaktywacji ubikwityny została wykazana, co dobitnie potwierdza proanaboliczny czy też antykataboliczny charakter tej substancji. Natomiast to, czy resztki niestrawionego zostaną szkodliwymi toksynami, czy też pożytecznymi dla naszych mięśni związkami, zależy od stosunku i liczby bakterii gnilnych i mikroorganizmów odpowiedzialnych za fermentację mlekową. Mechanizm działania HMB nie jest do końca poznany, co powoduje bardzo częstą krytykę tego produktu. Zacznijmy od przypomnienia, czym jest kinaza. Jedną z nich jest wspomniana już przeze mnie w innych artykułach kinaza mTOR. Poziom energii jest określany na podstawie ilości wspomnianego już ATP w organizmie, natomiast stan aminokwasów dzięki zawartości leucyny i pozostałych składników BCAA w obrębie tkanki mięśniowej. Aminokwasy BCAA stanowią największą ilość tej grupy związków w naszych mięśniach. Wpływ HMB na kinazę mTOR stanowi pewnego rodzaju założenie. Aktywność hydroksymetylomaślanu zbiega się z działalnością mTOR w momencie łączenia kompleksu białkowego określanego mianem 4E z odcinkiem RNA. Cały proces ulega aktywacji dzięki kinazie mTOR poprzez przyłączenie grupy fosforanowej oraz metylowej. Oczywiście jest to założenie, gdyż podobny charakter wykazuje szereg innych substancji, jak cholina, betaina, kwas foliowy, metionina czywitamina B12. Inną działalnością HMB jest domniemany wpływ na produkcję testosteronu przez organizm. Owe substraty są określane mianem jednostek izoprenowych, a same steroidy występują w formie „dobrego cholesterolu”. Jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że „dobrycholesterol” może samodzielnie stymulować anabolizm mięśniowy, podczas gdy docierający do układu mięśniowego „testosteron jądrowy” wykazuje zaledwie 5% aktywności. Badania dowodzą, że ów enzym przestaje mieć destrukcyjny wpływ na proteiny dopiero wtedy, gdy zostaje do niego przyłączona grupa metylowa. Na sam koniec warto dodać, że grupa związków określana mianem SCFA (czyli wspomniane już krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe), do której zaliczamy omawiany HMB, powstaje w obrębie jelit na skutek rozkładu białek przez florę jelitową. W celu wyrównania tych proporcji (na korzyść naszej masy mięśniowej) należy stosować preparaty probiotyczne. Niekiedy jednak negatywne opinie zostają rzucone bez żadnych konkretnych podstaw.