Święta, święta, a po świętach? Jak wrócić do realizacji diety
Spis treści
1. Poukładaj wszystko w głowie
Nie stało się nic złego! Sporadyczne większe lub mniejsze odstępstwa od diety tak naprawdę nie wpływają znacząco na efektywność diety. Wystarczy pamiętać, by po świętach wrócić do zdrowych nawyków żywieniowych. Zamiast tego pomyślmy, że miło spędziliśmy czas, naładowaliśmy baterie na kolejne miesiące, a teraz trzeba powoli wrócić do normalności. To, że w ostatnich dniach zjedliśmy więcej, niż powinniśmy, nie oznacza również, że cała dotychczasowa dieta nie miała znaczenia. To ty decydujesz, czy dotychczasowy wysiłek pójdzie na marne. Przede wszystkim nie należy obwiniać się, że nie przestrzegaliśmy wszystkich założeń diety w trakcie świąt.2. Nie dokonuj pomiaru masy ciała dzień po świętach
Należy pamiętać, że aby masa ciała zwiększyła się o 1 kg tkanki tłuszczowej, trzeba spożyć prawie 7100 kcal więcej, niż wynosi zapotrzebowanie energetyczne. Prawda jest taka, że na te dodatkowe kilogramy składa się nie tylko tkanka tłuszczowa, ale również nadmiar zatrzymanej wody, glikogenu mięśniowego i resztki niestrawionego jeszcze pokarmu. Aby ciało wróciło do równowagi, potrzeba kilku dni, dlatego też pierwszego poświątecznego pomiaru masy ciała warto dokonać po tygodniu. Niestety takie działania mogą niepotrzebnie wywołać jeszcze większe wyrzuty sumienia. Dlatego też nabranie 3–4 kilogramów tkanki tłuszczowej w 3 dni wydaje się wręcz niemożliwe. To właśnie dlatego masa ciała może zwiększyć się o te kilka kilogramów. Niestety wiele osób, zwłaszcza tych na co dzień dbających o zdrowie i sylwetkę, już kolejnego dnia po świętach sprawdza masę ciała.3. Nie przeciągaj okresu świątecznego
Helander, B. Chieh w 2016 r. Wykazało, że do największego przyrostu masy ciała dochodzi nie w święta, ale właśnie w okresie przedświątecznym. Dlatego też po zakończeniu świąt należy wrócić do prawidłowych nawyków żywieniowych. Badanie opublikowane przez E.E. Wansinka i A. To właśnie przygotowania do świąt, towarzysząca im atmosfera, a także poszukiwanie i próbowanie potraw odpowiednich dla gości mogą skutkować nadmiernym spożyciem kilokalorii, a w konsekwencji – przyrostem masy ciała. O ile w trzy świąteczne dni trudno znacząco zwiększyć masę ciała, to już w dwa tygodnie jest to całkiem realne.4. Ułóż plan działania
Należy wziąć pod uwagę, co może być dłużej przechowywane, a co powinno być zjedzone w pierwszej kolejności. Zdecydowanie łatwiej powrócić do normalności, kiedy zaplanuje się swoje działanie. Jeżeli są tam potrawy spożywane na co dzień, a nie tylko w święta, można je zamrozić i spożyć później. Warto wypisać cele na każdy dzień i odpowiednio rozdzielić jedzenie, które zostało w lodówce, dzięki temu można je stopniowo wykorzystać.5. Spożywaj dużo warzyw
Po świętach każdy może czuć się ociężały, dlatego warto wprowadzić do diety warzywa, zarówno świeże, które będą źródłem błonnika pokarmowego, jak i kiszone, będące źródłem probiotyków. Usprawni to pracę jelit i pozwoli na szybsze pozbycie się niestrawionych resztek pokarmowych.6. Zwiększ podaż płynów i zmniejsz ilość spożywanej soli
Niedostateczna podaż wody przy równoczesnym nadmiernym spożywaniu soli skutkuje gromadzeniem się wody w organizmie. Odpowiednia podaż wody będzie również wspomagać działanie błonnika pokarmowego. Dlatego też bardzo ważne jest, aby zadbać o odpowiednią podaż płynów (ok. 2 l na dzień) i ograniczyć ilość soli (do 5 g na dobę). Warto wybrać wodę mineralną, która dostarczy znacznych ilości cennych składników. Niestety nagromadzona przez święta woda w organizmie może wywoływać dyskomfort.7. Czego nie robić?
. Rezygnacja z wyznaczonego celu jest najgorszym z możliwych rozwiązań. To, co jemy, ma wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie, zatem dbanie o jakość i ilość pożywienia jest czynnikiem kluczowym w trosce o własny organizm. To, że po drodze pojawiają się odstępstwa od diety, jest normalne, przecież każdy czerpie przyjemność ze spożywania ulubionych potraw. A w internecie można znaleźć wiele złotych rad, jak radzić sobie z dodatkowymi kilogramami po świętach. Najpopularniejsze są zdecydowanie dieta oczyszczająca lub głodówka. Obie te metody opierają się na nadmiernym deficycie kalorycznym, często poniżej podstawowego zapotrzebowania kalorycznego konkretnej osoby. Zwolennicy takich działań uważają, że dieta ubogoenergetyczna pozwoli oczyścić organizm z nagromadzonych przez święta toksyn, przywróci równowagę trawienną organizmu i pozwoli pozbyć się nadmiernych kilogramów. Niestety takie diety mogą przede wszystkim doprowadzić do kolejnych epizodów objadania się, kiedy po kilku dniach głodówki w końcu będzie można coś zjeść. Efekt jest taki, że nie tylko nie pozbędziemy się dodatkowych kilogramów, ale możemy przybrać kilka kolejnych. Ponadto tego typu diety, zwłaszcza jeśli są stosowane przez dłuższy czas, są niedoborowe w witaminy i składniki odżywcze, przez co mogą negatywnie wpłynąć na samopoczucie i zdrowie. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zbilansowany jadłospis, bogaty we wszystkie składniki odżywcze. Wiele osób stwierdza również że „skoro już złamałem postanowienia diety, to wszystko stracone, mogę teraz jeść wszystko”.