Szukaj
logo
Szukaj
Artykuł jest w trybie podglądu

Jem mało, ale nie chudnę! Dlaczego?

Strona główna Artykuły Jem mało, ale nie chudnę! Dlaczego?

Jem mało, ale nie chudnę! Dlaczego?

Gdzie tkwi błąd? Wiele osób twierdzi, że je mało, a mimo to nie chudnie. Niemal każdy chociaż raz gorączkowo szukał w internecie najskuteczniejszej diety odchudzającej, a po miesiącu jej stosowania waga jak zaklęta pokazywała tę samą liczbę kilogramów albo nawet większą!

Spis treści

1. <extra_id_0> Polskie <extra_id_1> Polskie <extra_id_2> Polskie napoje

Przez to są mało sycące i mają niższy indeks glikemiczny niż owoc, z którego zostały przygotowane. Przy takim zwiększeniu dziennego bilansu energetycznego masa ciała może nie spadać. To pułapka, ponieważ soki nie zawierają pulpy czy miąższu, w których w większości zawarte są fitozwiązki i błonnik pokarmowy. Bardzo łatwo wypić ich dużą ilość, szczególnie jeśli ktoś spożywa soki kilka razy dziennie. 1 litr tłoczonego soku pomarańczowego to prawie 400 kcal. Płyny bardzo często nie są uznawane za posiłek i dlatego pomija się je przy notowaniu spożytych w ciągu dnia produktów.

2. Mierzenie „na oko”

Tymczasem w przypadku tłustych produktów, np. Masła (zarówno klasycznego, jak orzechowego), orzechów i pestek, olejów, oliwek, awokado, suszonych owoców, tłustych mięs (np. Łosoś, wieprzowina) czy tłustych serów (ricotta, mozzarella, camembert, gouda, gorgonzola) każdy gram będzie miał znaczenie. Dostarczone zostanie wtedy o 150 kcal więcej, niż przewidziano w planie dietetycznym. Wydaje im się, że różnica będzie niewielka. Wystarczy, że w posiłku, w którym znajdują się oliwa, żurawina i camembert, odmierzone zostanie o 10 g więcej każdego ze składników. Wielu osobom często nie chce się odmierzać każdego składnika na wadze kuchennej.

3. Spożywanie posiłków w pośpiechu

Warto wygospodarować 10 minut na zjedzenie w spokoju. Podczas spożywania posiłku należy skupić się wyłącznie na nim. Zapobiegnie to przyjęciu dodatkowych kilokalorii. Jedzenie przy filmie czy na stojąco sprawia, że możemy nie odczuć sytości.

4. Eliminowanie ziemniaków i pieczywa z diety

Swoją złą sławę zawdzięczają prawdopodobnie temu, że często podaje się je z tłustymi sosami lub mięsami. Właśnie dlatego taka dieta może przynosić efekty. Pamiętaj, że wszystko może znaleźć się w jadłospisie, jeśli zostanie uwzględnione w bilansie energetycznym! Jeśli tego nie potrafisz, skorzystaj z pomocy profesjonalnych dietetyków. Często słyszy się, że na diecie redukcyjnej należy wyeliminować ziemniaki i pieczywo. Jeśli ktoś wyklucza chleb z jadłospisu i nie zastępuje go niczym innym, przyjmuje po prostu mniej kilokalorii niż wcześniej. Jeśli natomiast zamiast pieczywa spożyjemy coś mało sycącego, przez co jesteśmy głodni, znacząco wzrasta ryzyko podjadania i tym samym dieta może nie przynieść efektów. Możesz jeść orzechy, owoce, ziemniaki, pić soki, jednak należy je wliczyć w dzienną podaż energii. Być może dostrzegą błędy, których sam nie zauważasz. Tymczasem ziemniaki są mniej kaloryczne (w 100 g) niż kasza czy ryż!
Zródło

Płocharski W. et al., Owoce, warzywa i soki w zaleceniach żywieniowych – kontrowersje dotyczące spożycia, „Przemysł Fermentacyjny i Owocowo-Warzywny” 2016, 7–8, 16–21.
Zdrojewicz Z. et al., Wpływ składników zawartych w orzechach na organizm człowieka, „Medycyna Rodzinna” 2015, 3(18), 125.