Szukaj
logo
Szukaj
Artykuł jest w trybie podglądu

Czy alkohol obniża poziom testosteronu?

Strona główna Artykuły Czy alkohol obniża poziom testosteronu?

Czy alkohol obniża poziom testosteronu?

Każdy chyba jest świadomy wpływu alkoholu na zdolności poznawcze, jednak krąży wiele pogłosek na temat tego, jak alkohol oddziałuje na nasze zdrowie i gospodarkę hormonalną. Jego nadmierne spożycie przyczynia się do wszczynania bójek czy rozpadów małżeństw. Alkohol jest niezwykle potężną substancją.

Spis treści

1. Wpływ alkoholu na testosteron

Testosteron należy do grupy hormonów steroidowych, to znaczy ma zdolność przenikania błon lipidowych naszych komórek i reagowania z receptorami znajdującymi się wewnątrz. Istnieją także dowody na to, że testosteron ma wpływ na regulację działania innych sygnałów anabolicznych takich jak insulinopodobny czynnik wzrostu. Sygnałem dla jąder, by rozpoczęły produkcję testosteronu, jest hormon luteinizujący, który jest uwalniany przez przysadkę mózgu. Jądra nadal otrzymują taki sam sygnał do działania, jednak w wyniku toksycznego działania etanolu na jądra komórki Leydiga odpowiedzialne za produkcję testosteronu przestają pełnić swoją funkcję, co prowadzi do spadku testosteronu. Jednym bardzo często cytowanym jest to wykonane przez dra Aefje Sierksma w 2004 roku. Przez 3 tygodnie mężczyźni pili każdego dnia 4 szklanki piwa, a kobiety 3 szklanki. Chociaż dla wielu osób nie byłyby to duże ilości etanolu, to u mężczyzn doprowadziły one prawie do 7% spadku testosteronu, u kobiet nie zauważono żadnych zmian. Jednak nikt myślący poważnie o swoim zdrowiu i sylwetce nie wypija codziennie takiej ilości piwa. Taką sytuację zbadał w 2014 roku zespół naukowców z Norwegii. Im większe było spożycie alkoholu, tym większy był spadek wolnego testosteronu – zarówno 12, jak i 24 godziny po jego spożyciu. Jest to hormon charakterystyczny dla płci męskiej, w dużej mierze odpowiadający za wszystkie męskie cechy, chociaż kobiety także posiadają jego niewielkie ilości. Testosteron w kontakcie z komórkami mięśniowymi prowadzi do stymulacji transkrypcji białek, co jest bezpośrednio związane z rozrostem tkanki. Testosteron jest produkowany głównie w jądrach, a jego niewielka ilość pochodzi także z nadnerczy. Jest to bardzo ważne w związku ze spożyciem alkoholu, ponieważ obecność etanolu w organizmie nie ma wpływu na poziom hormonu luteinizującego. Przeprowadzono liczne badania potwierdzające tę zależność. Uczestnikami badania było 10 kobiet i 10 mężczyzn. Grupa kontrolna piła takie same ilości piwa, ale bezalkoholowego. Jedynym pocieszeniem dla mężczyzn może być brak zmian w ilości estrogenu. Bardziej powszechne są okazjonalne imprezy, na których pozwalamy sobie na większe spożycie alkoholu. Część uczestników wypiła w krótkim czasie odpowiednik 4 kieliszków wódki, inni wypili odpowiednik 8 kieliszków, a reszta nie spożywała alkoholu i wchodziła w skład grupy kontrolnej. Wśród wszystkich hormonów, jakie znajdują się w naszym ciele, testosteron jest chyba oczkiem w głowie każdego faceta – szczególnie takiego, który trenuje na siłowni.

2. Czy to w ogóle czy alkohol obniży ilość masy mięśniowej?

Naukowcy zauważyli, że stężenie alkoholu we krwi wynoszące 2, 7 promili ogranicza anaboliczny wpływ hormonów insuliny i insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF1) o 30%, natomiast 5, 5 promila alkoholu we krwi obniżałoby akcję tych hormonów o 60%. Niestety wiele dowodów wskazuje na odpowiedź twierdzącą. To niestety przekłada się odpowiednio na 15% i 20% spadku syntezy białek mięśniowych. W jednym badaniu wykorzystano wręcz wyizolowane komórki mięśniowe, które miały kontakt z roztworem alkoholowym.

3. Kwestia rozsądku

Okazjonalna lampka wina, kieliszek wódki czy piwo ze znajomymi nie zniszczą sylwetki, ale pomogą naładować się pozytywną energią i poprawią jakość naszego życia. Rzeczywiście nadmierne spożycie alkoholu ma negatywny wpływ na gospodarkę hormonalną i hamuje anabolizm, ale nie zostało to wykazane dla drobnych ilości. Powyższe informacje mogą zachęcać niektórych do kompletnego odstawienia alkoholu, ale to nie zawsze jest najlepsze wyjście.

Kategorie:
Autorem artykułu jest Dietspremium