Szukaj
logo
Szukaj
Artykuł jest w trybie podglądu

Battle Of The Bars Madrid 2015

Strona główna Artykuły Battle Of The Bars Madrid 2015

Battle Of The Bars Madrid 2015

Mnie także nie mogło na nich zabraknąć. Owe zawody Street Workout odbywały się w ramach Arnold Classic – wydarzenia sportowego, które rokrocznie przyciąga mnóstwo osób z całego świata. Battle Of The Bars Madrid to impreza wysokiej rangi organizowana w Hiszpanii.

Spis treści

1. Madryt – miejsce, do którego chcesz wrócić

Przelot samolotem do stolicy tego ponad 46-milionowego kraju trwał około 3 godzin. O jego rozmiarach może świadczyć to, że od momentu wylądowania aż do dojazdu autobusem pod terminal, minęło parę minut. W związku z tym nie wyszliśmy z budynku i nie zobaczyliśmy, jak wygląda zabudowa miejska. Jak to zwykle z nimi bywa, podróż metrem była bardzo pozytywna i szybka. Ulica, przy której się mieścił, przypominała ul. Po wyjściu z przyciemnionej stacji metra byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Stare kamienice były tak białe, że odbijające się od tynków promienie słońca aż oślepiały. Wszędzie przewijali się panowie w garniturach oraz młodzież w naprawdę ekstrawaganckich ubraniach. To urok Madrytu. Zdajesz sobie także sprawę z tego, jak naprawdę jest ono duże. To najszybszy środek lokomocji w stolicy Hiszpanii. Osobiście architektura tego miejsca przypadła mi do gustu. Nigdy wcześniej nie byłem w Madrycie. Wylądowaliśmy na naprawdę dużym lotnisku. Owe lotnisko jest połączone z linią metra. W naszej podróży z Krakowa towarzyszyła nam ekipa z 6pak.tv, Kuba z Właściwy wybór, Piotr Boreckii Paula Mocior. Hostel, w którym mieszkaliśmy, znajdował się tuż obok linii metra, jakieś 5 minut drogi od przystanku. Floriańską w Krakowie. Blask słońca i piękna architektura - wyglądało to jak na filmie! W Madrycie wylądowaliśmy w czwartek, a więc w normalny dzień roboczy. Dookoła nich hałas. Spacerując po mieście zamieszkałym przez ponad 3 miliony ludzi, odkrywasz wiele miejsc, które śmiało możesz polecić innym do zwiedzenia. Na szczęście metro rozwiązuje problem transportu po Madrycie. Jeżeli zastanawiasz się, czy warto lecieć do Madrytu, podpowiem – warto! Jestem pewien, że i tobie się spodoba! Ba, nie miałem nawet okazji być w Hiszpanii!

2. Street Workout – organizacja zawodów

Wydarzenie odbyło się w sobotę 26 września 2015 r. W hali Expo. Ludzie stali dosłownie wszędzie, co zresztą zobaczysz na filmiku, który przygotowałem. Pierwsza runda składała się z dwóch podejść, po 30 sekund każde. W razie remisu rozgrywana była kolejna, dodatkowa runda (dogrywka). Szału nie było. W wyznaczonym miejscu stała konstrukcja i grała muzyka. Warto jednak podkreślić, że nie było żadnych obsuw w harmonogramie, a atmosfera zawodów była ogólnie ujmując – przyjemna. Jak już wspomniałem wcześniej, zawody Street Workout odbywały się w ramach Arnold Classic. Powiem ci, że takiej kolejki jeszcze nie widziałem w swoim życiu. Wracając do zawodów, każda para miała battle, który odbywał się w następującej konwencji. Takich rund każdy miał 2. Nie potrafię się określić względem samej organizacji zawodów. Zostały zapewnione podstawowe rzeczy. Zakupienie dla zawodników skrzynki jabłek i bananów nie jest dla mnie wyznacznikiem dobrej organizacji. Równocześnie na innych stanowiskach odbywały się m.in. Zawody pole dance, cheerleaderek, sztuk walk oraz parkour. Podobnie jak w Warszawie, miały charakter battle 1 vs 1.

3. Nie tędy droga

Ponieważ do dzisiaj nie wiem, co sędziowie oceniali. Najgorsze było to, że wszyscy łapali się za głowy po każdym przeskoku, tak jakby był to nie wiadomo jaki wyczyn. Naprawdę słabo to się oglądało. Według mnie jest to złe i trzeba z tym walczyć. Obrót 360 opanowałem w 2 godziny. Moi drodzy - nie tędy droga! Drugi battle dla mnie był kompletną porażką! Mój oponent przez wszystkie rundy wykonywał salta z drążków, przeskoki, obroty itd. Street Workout jest dyscypliną siłową, a kolega reprezentował parkour. Niestety aktualnie większość zawodów Street Workout idzie w tym właśnie kierunku... Hefesto czy planche uczyłem się kilka miesięcy! W przypadku mojego rywala dynamika nie była wcale potwierdzona siłą. Po tych zawodach mogę stwierdzić, że zawodnicy z Polski aktualnie reprezentują najlepszy styl - uniwersalny. Dlaczego?

4. Battle Of The Bars Madrid 2015 – podsumowanie

Moje występy zaliczam do jednych z najlepszych. Potwierdzała ją chociażby nauka wspomnianego wcześniej MU 360 w 2 godziny podczas treningu, które jeszcze do niedawna (na zawodach w Warszawie), jak myślałem, było dla mnie nieosiągalne. Po zejściu z placu publiczność przybijała mi piątki, robiła ze mną zdjęcia i pytała, skąd mam tyle siły. Jestem pewny, że godnie reprezentowałem nasz kraj! Uważam, że w zawodach Street Workout takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Od tego momentu były już same przeskoki zamiast wejść siłowych. Sam wyjazd na Battle Of The Bars Madrid 2015 uważam za bardzo udany. Forma była bardzo dobra. Cieszę się, że mogłem rywalizować z Raulem, ponieważ chłopak reprezentuje mega poziom. Myślę, że to już o czymś świadczy. Oczywiście, jestem lekko zniesmaczony przegraną ze "skoczkiem". Dodam jeszcze, że wszyscy zawodnicy po tym, gdy "skoczek" wygrał kolejne 6 rund w takim samym stylu, nagle zmienili strategię. Działamy dalej i nie poddajemy się! Pobyt w Madrycie spędziłem z narzeczoną bardzo pozytywnie i wesoło.

Kategorie:
Autorem artykułu jest Dietspremium