Szukaj
Język
Bądź kowbojem – trenuj jazdę konną
Spis treści
1. Zdrowie dzięki jeździe konnej
Hipoterapia nie jest wymysłem współczesnym – stosowano ją już w starożytności. Niby każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest przebywanie blisko natury, a jednak wielu wciąż ogranicza treningi do zamkniętej sali gimnastycznej, a na zewnątrz przebywa tyle, ile zajmuje droga z samochodu do domu. Nie ma nic dziwnego w plotkach mówiących, że prawdziwy kowboj jest świetnym kochankiem. Jazda konna eliminuje nawet poważne wady postawy oraz zmniejsza napięcie mięśniowe. Dodatkowo pozwala odstresować się i dlatego jest częstym wyborem osób z depresją. O tym, że jeździectwo jest lekarstwem, niech świadczy istnienie hipoterapii. Jedną z fundamentalnych zalet jazdy konnej jest zażywanie ruchu na świeżym powietrzu. Inna, pozytywna strona jazdy konnej to pobudzenie zmysłów. Przy spędzaniu godzin na ujeżdżaniu rumaka, jego węch, słuch, dotyk i wzrok są doskonale wyćwiczone i uwrażliwione na bodźce. Jest nieoceniona przy regulowaniu metabolizmu, zwiększaniu odporności i wydolności organizmu. Jeździectwo pozwala wyćwiczyć mięśnie nóg, grzbietu – a szczególnie jego górnych partii oraz brzucha. Jest to forma rehabilitacji, która działa jednocześnie na ciało, psychikę oraz na zachowania społeczne.2. Jazda konna dla początkujących
Umów się telefonicznie z instruktorem na lekcję próbną. Zwierzę jest kontrolowane przez trenera, a ty otrzymujesz czas, żeby spokojnie poćwiczyć nad posturą, dosiadem i utrzymaniem równowagi. Najlepiej załóż adidasy i dresy. Złym pomysłem są ciężkie buty, a także klapki czy sandały. Początkujących nieraz przeraża sama myśl o tym, że nie wiedzą, jak wejść na konia. W lewą rękę chwytasz wodze i tą samą dłonią przytrzymujesz się siodła. Wybijasz się prawą nogą, przerzucając ją nad koniem, i siadasz w siodle. Schodzenie z konia jest o wiele prostsze. Nie zraź się, jeśli po pierwszej godzinie nauki następnego dnia obudzisz się z obolałymi pośladkami i zakwasami na plecach. Podczas pierwszych zajęć niezbędny sprzęt wypożycza się ze szkółki jeździeckiej. Na początek musisz wybrać stajnię, do której będziesz dojeżdżać na naukę. Zwykle trwa ona godzinę i polega na tym, że instruktor prowadzi na lonży konia, którego dosiadasz. Jeśli zastanawiasz się, jak ubrać się na zajęcia, już spieszymy z odpowiedzią. Mogą kusić cię dżinsy, jednak nie wybieraj ich, bo doprowadzą do obtarć i ograniczą ruchy. Przed debiutem warto sięgnąć po garść podstawowych informacji. Nie jest to skomplikowane: stajesz bokiem do konia, jednak tyłem do jego głowy. Prawą ręką łapiesz stopkę strzemienia i wkładasz w nią lewą stopę. Możesz przy tym ruchu dodatkowo przytrzymywać się prawą ręką tylnego łęku. Po prostu wysuwasz stopy ze strzemion i powoli ześlizgujesz się z wierzchowca. Objawy przestaną się pojawiać po jakichś siedmiu lekcjach. Możesz na tym poprzestać, jednak z czasem warto zaopatrzyć się w podstawowy ekwipunek, o którym mowa poniżej. Większość jest oddalona od miast, dlatego zdecyduj się na taką, do której droga jest najkrótsza i mało uciążliwa, wtedy chętniej zbierzesz się na trening.3. Czy to w ogóle ile kosztuje nauka jazdy konnej?
Na początek wystarczą ci jedne zajęcia tygodniowo. W każdej szkółce istnieje możliwość wypożyczenia rynsztunku. Cena butów do jazdy (sztybletów) wynosi ok. 100 zł, sztylpów (doczepianych cholew pełniących funkcję ochraniaczy) – 80 zł, skórzanych rękawiczek – 150 zł, toczka (kasku) – 100 zł. Dla przykładu zwykłe rękawiczki z tworzywa sztucznego są dostępne w sklepach już od 10–15 zł. Karnet ośmiu lekcji to koszt od 250 do 320 złotych. Sprzęt jeździecki jest dość drogi, dlatego nie musisz go kupować od razu. Spodnie do jazdy konnej (bryczesy) to wydatek od 100 do 150 złotych. Kwoty zostały podane w przybliżeniu – wszystko zależy od tego, z jakiego materiału wykonano produkty. Za godzinę zegarową nauki jazdy konnej zapłacisz ok. 40 złotych.
